Piątek, piątek weekendu początek! Dzisiaj znowu uciekłam z dwóch niemieckich, bo nie chciało mi się na nie iść. Dzisiaj pan od fizyki oddawał kartkówki z fizyki. Dostałam 2, ale on oceniał tak, że jeżeli coś napisałaś to dawał wyżej. Najlepsze to jest, że on nas wyzywał od głupich oraz dekli, a cała klasa się śmieje.
Po szkole pojechałam na stajnię i pojeździłam na koniu. Spadłam dzisiaj z niego, ale to raczej moja wina.
Wiem, że krótka ta notka, ale jestem zmęczona i jakoś nie mam nic więcej do napisania.
Pozdrawiam.