Dzisiaj zaspałam na autobus, ale na szczęście miałam na 9.00. Wstałam o 7.30, a autobus mam o 7.53.
Na moje nieszczęście nie mam żadnego autobusu po 8.00, bo następny miałabym dopiero o 9.19. Moja mama musiała mnie zawieść, mój kochany piesek zrobił to razem z nią. Tak wzieliśmy pieska, po to aby zawieść mnie do szkoły. XD
Dzisiaj miałam trzy lekcje, ale kończyłam po czterech. Haha, zleciała nam praktycznie cała historia, ale przynajmniej dowiedzieliśmy się, że ma przyjechać Kamil Bednarek do naszej szkoły. ^^
Schodząc do szatni wywróciłam się na schodach. Z początku myślałam, że zjadę na pupie, ale poleciałam na przód. Nic mi nie jest, tylko mam trochę zdarte kolano i na nodze(nie było krwi). Na pewno będą sińce.
Podmieniłam dzisiaj wodę rybkom. Budują jakieś gniazdo i nie wiem po co. Jak je kupowałam, to mówili, że u nich nie da określić się jaka to płeć, a nawet, że jej nie mają czy coś takiego. Tak szczerze to nie chcę, aby mi się namnożyły, ponieważ nie posiadam aż tak dużego akwarium aby je wszystkie pomieścić.
Muszę się pouczyć. Na szczęście tylko z angielskiego. Jutro mam znowu na drugą lekcje, bo pierwszy wf mają chłopcy. :D
Do zobaczenia
Polish Glambert
